Rudalon z Guciem leżakują na przyczepce
Pepek został "przyłapany" na konsumpcji posiłku (już nawet je na zewnątrz)
Rudaski wciąż obecne. Ale nie do końca jest taka komitywa jak mogłoby wskazywać to zdjęcie
Plastek jest przystojny, prawda?
Policzmy koty
sześć!
o tutaj też sześć - tyle, że ubył Rudalon, w drzwiach pojawiła się Gałeczka
A wieczorem Plastek podzielił się kolacją ze ślimakami
Ślimory też chcą jeść ;)
Ożeż! z tymi ślimakami! Skaranie boskie! Łażą i mażą, bue... U mnie w lesie na działce też się te olbrzymy pchają wszędzie. Plastek minę ma nietęgą.
OdpowiedzUsuńZepsuły mu posiłek! A przystojny jest Plastek, potwierdzam, ale ja to kochliwa jestem (w kotach), to nie jestem miarodajna :-) Bardzo mi się podobają zdjęcia rodzinne gromadki, widać że niektórzy (Ksika) może i nie wtulają nosa w ciałka towarzyszy, ale uczestniczą ;-) Z góry popatrują mocno zbudowani panowie (Gucio i Plastek) a poniżej zażywają słonecznej kąpieli Hesia i Ksika (pewnie tam była, mniemam). Wszystko pod kontrolą. Pepek znika ale pojawia się na konsumpcję, Lolka gdzieś pewnie pod krzakami obserwuje rybny przychówek :-) Ekstra gromadka, niech się zdrowo trzyma, jak i ludzie patronujący czeladce! :-)
Ślimole są ohydne.Nie cierpię ich od czasu jak w Milanówku szłam późnym wieczorem nasypać suchego bezdomniakom do garażu i mając w jednej ręce miskę z chrupkami a w drugiej miskę z mlekiem wpadłam w poślizg na schodach na takim ślimolu.Niewiele brakowało do skręcenia karku.Wygląda na to że Rudalon i Plastuś dogadują się z resztą rezydentów całkiem dobrze.Cieszy mnie Gałeczka wychylająca nosek z domu.Potwierdzam za Wiesią że Plastuś jest bardzo przystojnym kawalerem.Głaski dla całej gromady a najwięcej jak zawsze dla super przystojnego Zawady.elzbieta.24
OdpowiedzUsuńPlastek fajny, ale Rudalon przystojniejszy:) Rudy zboj! A Zawada kulturalnie podszedl sie przywitac.
OdpowiedzUsuńŚlimorki nie są ohydne! W błysku flesza widać jak są ładnie ubarwione, jakie mają ciekawe paseczki :D Też stworzenia boże i jako takie człowiekowi nie robią krzywdy. Niech sobie żyją spokojnie i mają dostęp do kocich misek. No.
OdpowiedzUsuńWpis powyżej miły (dla Rudalona :) ), ale nie wiem od kogo...
to wpis od kadanki z kociego zakatka:)ktora nie wie jak tu sie zalogowac z konta gazetowego.
Usuńmoim idolem nadal jest Zawada, ale na Rudalona tez milo popatrzec przeszedl chyba niesamowita przemiane- na poczatku niezalezny, ostrozny kot a teraz kocisko domowe pelna geba:) jak sie relaksuje na tej przyczepce, jak oczka mruzy. mrrrr. no i przystojniak to on jest.
Ja tez uwazam, ze Rudalon to najprzystojniesjzy z rudych ;)
OdpowiedzUsuńFajnie te koty mają u ciebie Barbo.
Olinka
Nie wiem, czemu Elżbieta czepia się ślimaków. Toż nie one zawiniły, że mało nie spadłą ze schodów, tylko architekt, że te schody zaprojektował.
OdpowiedzUsuńŚlimaki są naprawdę ładne. I jakie odważne - wleźć kotu pod paszczę, nie mając atutów w postaci kłów, pazurów i szybkości to nie byle co!
Plastuś jest cudny. To tak na marginesie, żeby nie było, że kotów na zdjęciu nie dostrzegam ;)